czwartek, 21 listopada 2013

Prolog

Violetta
Potrzebuję marzeń,potrzebuję przyjaźni,potrzebuję rodzinnego ciepła,potrzebuję miłości.Nie dawno zaczął się kolejny rok szkolny w Studio.Chce by wszystko było dobrze.Jednak nie ma lekko trzeba być twardym i iść własnymi ścieżkami.Mieszkam z moim tatą,z którym się dogaduję bywają lekkie kłótnie ale my bardzo się kochamy.Mieszkam też z Angie moją ciocią,jest dla mnie jak matka w końcu to siostra mojej mamy.Mam z nią bardzo dobry kontakt bardzo ją kocham.Mieszkam też z Olgą i Ramallo są częścią mojej rodziny pocieszą mnie w trudnych chwilach.Jednak zdarzą się kłótnie w domu ale wszyscy tu są w zgodzie.Mam swoich wspaniałych przyjaciół na,których zawszę mogę liczyć.Myślę,że nie ma takiej osoby,z którą miałam bym mieć jakiś konflikt.Ludmiła nie jest już taka zła,stara się zmienić.Obecnie nie mam swojej drugiej połówki i na razie jej nie szukam to skomplikowane.Jestem bardzo ciekawa co czeka mnie w tym roku szkolnym.Chce aby było wszystko dobrze ale czy będzie?



Jak wam się podoba mój prolog?Jest on z perspektywy Violetty.Te opowiadanie nie będzie głownie o niej inni bohaterowie także się pojawią.

1 komentarz: